Organizacje zrzeszające pracodawców POZ wnioskują o korektę zaproponowanych przez AOTMIT wycen związanych z obligatoryjnym wzrostem wynagrodzeń. Ich zdaniem zaproponowane przez agencję środki są niewystarczające, żeby wypłacić personelowi należne im środki podwyżkowe. Pismo w tej sprawie trafiło do Izabeli Leszczyny, minister zdrowia, Daniela Rutkowskiego, prezesa AOTMiT oraz Filipa Nowaka, prezesa NFZ. W ocenie autorów petycji metodologia opisana w Raporcie w sprawie zmiany sposobu lub poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej (…) posiada błędy merytoryczne w zakresie szacowania kosztów kwoty podwyżek dla POZ – w ich opinii niejasny jest dobór podmiotów, od których pozyskano dane (ich liczba i rodzaj).

„Stanowczo protestujemy przeciwko rażącej nierówności w podziale środków podwyżkowych, wynikającej najprawdopodobniej z błędów metodologicznych. Rekomendacja wskazuje na podwyżkę o 5,36 proc. stawki kapitacyjnej podstawowej opieki zdrowotnej, przy podwyżce wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia na wszystkie świadczenia opieki zdrowotnej ogółem o 11,09 proc.”  – czytamy we wspólnym dokumencie Związku Pracodawców Opieki Integrowanej Opartej na Wartości SPOIWO, Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie oraz Stowarzyszenia IFIC Polska. Pismo jest reakcją na zatwierdzone 24 maja 2024 r. przez prezesa AOTMiT rekomendacje nr 48/2024 w sprawie zmiany sposobu lub poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej.

Zdaniem środowiska POZ metodologia opisana w Raporcie w sprawie zmiany sposobu lub poziomu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej (…) posiada błędy merytoryczne w zakresie szacowania kosztów kwoty podwyżek dla POZ – niejasny jest dobór próby podmiotów, od których pozyskano dane (ich liczba i rodzaj).

„Wynikający z przepisów wzrost wynagrodzeń to 12,76 proc. Przeciętne koszty osobowe w większości POZ to ok. 70 proc. budżetu placówek, wzrost stawki kapitacyjnej w wysokości 5,36 proc. nie pozwoli na sfinansowanie wymaganych podwyżek. Zatem zmiana stawki kapitacyjnej powinna wynosić 9,1 proc.”. Domagamy się skorygowania błędów w metodologii i przeprowadzenia poprawnych wyliczeń niedyskryminujących POZ.  W obecnym kształcie podział jest nieuczciwy, marginalizujący rolę POZ w systemie opieki zdrowotnej i będzie czynnikiem dalej umacniającym odwróconą piramidę świadczeń. Położenie nacisku na wzrost kosztów szpitalnych utrwala nieeuropejskie zasady organizacji świadczeń i lobby szpitalne” – czytamy w piśmie.

Autorzy listu zwracają także uwagę, że „przywracanie właściwych proporcji piramidy świadczeń jest jednym z zadeklarowanych ostatnio celów strategicznych Ministerstwa Zdrowia.  Reforma wdrażająca koordynowaną opiekę zdrowotną wprowadziła mierzalne cele i wyższą jakość usług, które coraz więcej placówek chce oferować swoim pacjentom. Wyższa jakość wymaga adekwatnej wyceny, powiązanej ze sprawozdawczością, a niezrozumienie tej kwestii prezentowane w podejściu do wycen rozczarowuje i umacnia wieloletnią tradycję oszczędzania na pacjentach celem „optymalizacji” kosztów. Równocześnie, mając na uwadze efektywność wydatkowanych środków publicznych oraz poprawę budowy wartości systemowej w podstawowej opiece zdrowotnej, zwracamy się z prośbą o kontynuowanie reform w tym zakresie, jak mapowanie potrzeb populacji ze względu na jej specyfikę, stosowania adekwatnych do niej wskaźników wykonania usług i diagnostyki, premiowania osiągania efektów populacyjnych. W przygotowanym do tego systemie wzrost wydatków na POZ jest inwestycją w zdrowie populacji i budowę odporności systemu”.